Ryszard S. dzwoni do Superstacji i opowiada jak upił pułkownika SB
Dodaj komentarz
no i mu pokazali, że sport to nie kabaret
Dodaj komentarz
I ja się z nim zgadzam :D
Ryszard S. dzwoni do Superstacji i opowiada jak upił pułkownika SB
no i mu pokazali, że sport to nie kabaret
I ja się z nim zgadzam :D
Administracja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za materiały dodawane przez użytkowników, którzy podczas rejestracji zaakceptowali regulamin erwisu. Jeśli uważasz, że materiał znajdujący się w naszym serwisie łamie prawo, bądź narusza zasady, możesz zgłosić ten fakt to administracji serwisu
Dodaj komentarz