no i widzisz dzieciaku jaki posrany jestes, kiedys duzy fiat to duzy fiat nie tak jak teraz popierdulki z elektronika zastepujace mozgi co niektorym krolom szos hahahaha, wtedy (w dawnych czasach) trzeba bylo dobrze umiec jezdzic aby ewentualne zagrozenia wynikajace z wadliwego sprzetu mozna bylo uniknac , nie bylo abs,asp i innego gowna ktore psuje tylko przyjemnosc z jazdy a bez ktorego wielu dzisiejszych kierowcow nie potrafilo by jezdcic...a do srania sluzy kibel a nie lozko hahahahha

Rajd Monaco? Ja pierdole i co jeszcze moze rajd MOTO GP?

przy 120km/h opona w duzym fiacie na zakrecie mi sie podlozyla ( odrutowanie siadlo ) ... pozniej dwa kolejne bokiem jechalem , w sumie 5 razy mnie postawilo i dalem rade , tak ze ten wyczyn jakos specjalnie do mnie nie przemawia...

Grafika jak na 360