Nie dałem rady obejrzeć całego. Po pierwszych kilku minutach miałem dosyć tej żenady

Warto posłuchać gościa. Dobrze gada

awda jest taka, że komuniści zagwarantowali sobie 65% miejsca w Sejmie czyli taką liczbę posłów by bez problemu mogli zmienić Konstytucję.

W internecie opublikowano nagranie z jednej z komisji obwodowych na warszawskiej Ochocie. Podczas głosowania naruszono tam nietykalność urny wyborczej.

W krajach cywilizowanych, w tzw. "demokracjach" - w przeciwieństwie do tzw. "dyktatur" - wybory fałszuje się nie po głosowaniu - tylko PRZED głosowaniem.
Nie ważne kto głosuje, nie ważne kto liczy głosy - ważne KTO sugeruje ludziom

Czyżby? Oby się zdziwił.

Nie wiem jak to na razie skomentować. Czy on nie ma co robić?