Z tą przednią maską tira z tyłu pojazdu niejednego pewnie gapcia wystraszył
Dodaj komentarz
Brak komentarzy do wyświetlenia
Po słowach świadków, kierowca "Lambo" stał i silnie gazował, gdy nagle zapaliło się "coś" z tyłu.
Mężczyzna postanowił przejechać kilka metrów, żeby strącić płomień ale ogień nie zgasł. Wreszcie - jeden z naocznych
Dodaj komentarz
Brak komentarzy do wyświetlenia