Przerażeni mieszkańcy zawiadamiają policję, ale wpierw sami próbują odstraszyć agresywnego bandytę. Jeden z Australijczyków łapie nawet za kij.
Przynajmniej młody wyskoczył do frajera!
Dodaj komentarz
Dajcie troszkę głośniej bo słabo słychać
Dodaj komentarz
To ponoć akcja pod jakimś klubem :D
Dodaj komentarz
Chyba mu się prawdziwe życie z grą poj*bało
Dodaj komentarz
Jak zareagują Polacy?
Dodaj komentarz